W
szpitalu spędziłam kilka dni. Codziennie przy moim łóżku
siedział Wojtek. Relacje między nami polepszyły się zdecydowanie.
Postanowiłam, że dokończę sezon we Włoszech, a później
postanowimy razem z Wojtkiem co dalej.
-Jesteś
gotowa?
-Jeszcze
pytasz? Mam już po dziurki w nosie tego miejsca. Jedyną rzeczą o
której teraz marzę jest zaśnięcie w moim łóżku.
-Zaczekaj
chwilkę, ja pójdę po wypis, a ty dokończ pakowanie.
Po
chwili Wojtek stał ponownie obok mnie.
-Może
jednak wrócisz ze mną do Polski?
-Ustaliliśmy
coś.
-Nawet
nie wiesz jak smutno jest tam bez ciebie.
-Bardzo
dobrze, że mnie tam nie będzie przez jakiś czas przynajmniej
docenisz mnie jak wrócę.
-Może
pójdziemy dzisiaj do kina?
-W
sumie czemu nie.
-Zaniesiemy
tylko twoje rzeczy do mieszkania i idziemy.
15
miut później staliśmy pod mieszkaniem Sebastiana.
-Drzwi
nie chcą się otworzyć.
-Może
Sebastian jest w domu?
-Powinien
być na treningu – nacisnęłam delikatnie klamkę i drzwi
otworzyły się – dziwne. Weszłam z Wojtkiem do salonu, a tam
siedziała cała żeńska i męska drużyna Trentino.
-Niespodzianka!
- wszyscy obecni w salonie zaczęli mnie przytulać.
-Nawet
nie wiesz jak bardzo się cieszymy, że już wszystko w porządku,
bardzo nam ciebie brakowało.
-Mi
was też.
Jedyną
osobą, której brakowało w mieszkaniu Sebastiana był Emanuel. W
sumie to bardzo dobrze nie mam ochoty go oglądać. Z resztą znając
jego to zacząłby rzucać jakieś komentarze w kierunku Wojtka, a
tego wolałabym uniknąć.
-Swoją
drogą całkiem przystojny ten twój Wojtek – uśmiechnęła się
do mnie Alice.
-No
ba, w końcu mój.
Wiecie
co, będziemy musieli was opuścić. Wybieramy się z Wojtkiem do
kina, w końcu to jego ostatnie chwile we Włoszech i chcemy
wykorzystać je jak najlepiej.
-Jasne,
to zrozumiałe. Lećcie. Mam nadzieję, że zobaczymy się jutro na
treningu?
-Oczywiście,
nie mam zamiaru tracić kolejnego dnia.
-Idź
się przebrać, po kinie idziemy do restauracji.
-Musimy?
-Nie
musimy, ale zrobisz to dla swojego kochanego chłopaka prawda?
-Jasne
– musnęłam delikatnie jego usta i zniknęłam w swoim pokoju.
Dodaję kolejną, mam nadzieję, że komuś się spodoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Super :))
OdpowiedzUsuńNareszcie razem <3
Mam nadzieję, ze juz tak zostanie ;))
pozdrawiam i do kolejnego :)
No pewnie że podoba! ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym ile planujesz jeszcze rozdziałów?
W końcu są razem ^^ Ale dlaczego rozdział taki krótki? :(
OdpowiedzUsuńOczywiście że się podoba :)
OdpowiedzUsuńNareszcie są razem nie mogę się doczekać kolejnego.
Zapraszam do mnie na kolejny :)
Pozdrawiam ;*
Zapraszam do siebie na kolejny .
UsuńPozdrawiam ;*
w końcu! i tak ma być! :) ja zapraszam na rozdział 5 ;)
OdpowiedzUsuńhttp://nadziejazyjwniejtrwaj.blogspot.com/2014/06/rozdzia-5.html
Taaaak :)
OdpowiedzUsuńRazem, szczęśliwi. no jak dla mnie super :))
Czekam na 42 ;)