Dziesięć
minut później siedzieliśmy znów w samochodzie Sebastiana.
-Powiedz,
że stąd nie jest daleko na halę. Nie mam zamiaru tłuc się
niewiadomo ile autobusami.
-Jakieś
piętnaście minut spacerkiem, ale jeżeli będziemy mieli treningi
na tą samą godzinę to możemy jeździć razem.
-Macie
treningi razem z dziewczynami?
-Co
w tym takiego dziwnego? Gramy razem na treningach, dzięki temu
możemy nauczyć się wiele od siebie nawzajem.
-Już
mi się to podoba.
-Pogadamy
jak zobaczysz co potrafią dziewczyny z twojej drużyny.
-Są
aż tak złe?
-Chyba
sobie ze mnie żartujesz, są genialne. Będziesz do nich świetnie
pasowała. Na pewno od razu cię polubią.
-Mam
nadzieję.
Po
chwili podjechaliśmy pod wielką halę. Sebastian wysiadł z
samochodu, okrążył go i otworzył drzwi od strony pasażera.
-Nie
wiedziałam, że z ciebie taki gentlemen.
-Daj
spokój dla mnie to normalne.
-Cześć
Sebastian, nie wiedziałem, że znalazłeś sobie nową dziewczyną.
Gdzie ty poznałeś taką ślicznotkę szczęściarzu?
-To
nie jest moja dziewczyna. Poznaj to Weronika – przyjaciółka
Facundo przyjechała z Polski żeby grać w naszym klubie. Weronika -
Emanuele Birarelli nasz środkowy.
-Bardzo
miło poznać Emanuele.
-Weronika.
-Wezmę
tylko torbę i możemy iść na salę.
-Nie
mówiłeś mi, że macie teraz trening.
-Przepraszam,
wyleciało mi to z głowy. To jakiś problem?
-Nie,
jeżeli obiecasz mi, że później oprowadzisz mnie po mieście.
-Oczywiście,
a i jeszcze jedno. Uważaj na Emanuela to straszny kobieciarz –
kiedy usłyszałam te słowa zaśmiałam się w głos.
-Uwierz
mi, że ostatnią rzeczą której teraz pragnę jest romans.
-Po
prostu chciałem żebyś wiedziała.
-Dzięki
– pocałowałam go w policzek – a teraz prowadź.
-Tutaj
są szatnie, po drugiej stronie gabinety masażystów, prezesa i
wszystkich innych ważnych osób, a tutaj najważniejsze dla ciebie
sala treningowa – Sebastian otworzył drzwi, a moim oczom ukazała
się wielka sala przeznaczona do ćwiczeń – widzę, że ci się
podoba w takim wypadku zostawiam cię tutaj, a sam idę się
przebrać. Za chwilkę będę.
-Na
pewno mogę tu zostać sama?
-Za
chwilkę przyjdzie trener twojej drużyny i dziewczyny. Będziesz
miała okazję je poznać.
-Ok.
Dziękuję ci, że się mną tak opiekujesz.
-Obiecałem
to Facundo. Mam cię strzec jak oka w głowie.
-No
tak mogłam się domyśleć, że Facundo będzie chciał żebyś miał
na mnie zawsze oko.
Zamiast szykować się na 18 piszę kolejne części.
Dzisiaj finał Eurowizji. Trzymam mocno kciuki za Donatana i Cleo.
Spoczko rozdział :))
OdpowiedzUsuńSebstian wydaje się być miły, ale jednak pozory czasami mylą mam nadzieje, że nic złego się nie stanie. :)
pozdrawiam i zyczę udanej zabawy na tej 18 ;DD